Mieszkamy w prawdziwie cudownym miejscu...
czwartek, 27 marca 2008
Wiosna :)
Mieszkamy w prawdziwie cudownym miejscu...
Etykiety:
byliśmy tam razem
sobota, 22 marca 2008
Moja laleczka dla Rozelli
Laleczka wygląda tak:
Jako że jest to laleczka kieszonkowa, uszyłam jej przenośną mini kieszonkę
Kieszonka ma zatrzask schowany pod perłowym guziczkiem.
Jak miło było wrócić do haftowania...
A ponieważ miałam jeszcze kilka słów do przekazania, trzeba było zrobić kartkę.
Trochę to krzywo wyszło - muszę się szarpnąć na gilotynkę...
Czy ja już pisałam, że ostatnio wszędzie widzę ptaszki, drzewka, listki...? :)
Jako że jest to laleczka kieszonkowa, uszyłam jej przenośną mini kieszonkę
Kieszonka ma zatrzask schowany pod perłowym guziczkiem.
Jak miło było wrócić do haftowania...
A ponieważ miałam jeszcze kilka słów do przekazania, trzeba było zrobić kartkę.
Trochę to krzywo wyszło - muszę się szarpnąć na gilotynkę...
Czy ja już pisałam, że ostatnio wszędzie widzę ptaszki, drzewka, listki...? :)
Etykiety:
handmade by ola smith,
inne techniki,
moje filcowanie,
wymiany
poniedziałek, 17 marca 2008
Okienna dekoracja do pokoju Majki
Mam ostatnio wielką słabość do ptaszków, drzewek, listków... Wiosna, jak nic.
Te ptaszki wiszą w pokoju Majki. Dzwoneczki czasem lekko dzwonią, a w zasadzie szemrają, ćwierkają...
Baza do ptaszków to ufilcowane na mokro kule z naturalnej czesanki, obłożone potem kolorem, dofilcowanym igłami. Gałązka z wiatrołomu po Emmie - nie toleruję obłamywania :)
Ptaszki walczyły w wiosennym konkursie na Craftladies. Trafiły na pudło :)
Etykiety:
handmade by ola smith,
moje filcowanie
Subskrybuj:
Posty (Atom)