poniedziałek, 18 lutego 2008

Wiosenne zakupy

Wczoraj w Empiku na Bielanach trafiłam na wyprzedaż Raychera. Amok!
Przywiozłam torbę koraliczków - naturalnie z przewagą różowych i zielonych... Są takie śliczniutkie w tych malutkich pudełeczkach...

A że na koraliczkach się nie skończyło (bo czy można sobie odmówić papierowego sznurka albo posrebrzanego drucika?!), moje zasoby znowu wyraźnie się powiększyły. Przerażające ale cudowne.


Przystawka


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przystawka bardzo apetyczna- dam się skusić :) Co będzie daniem głównym? ;)

ola smith pisze...

Drugie tyle różowych i trzecie tyle pomarańczowych :)
A na deser sznureczki, wstążeczki i druciki :)