poniedziałek, 8 czerwca 2009
greencurrant :)
Weekendy mamy ostatnio okrutnie zapchane. W niedzielę udało się jednak wpaść do Karpacza i zajrzeć w kilka miejsc. Między innymi pod krzaki porzeczek. Czerwonych :)
W tle tego zdjęcia jest ceglany mur. Droga memu sercu Kejt dojrzała tam jednak kobietę w sukni bez pleców! Matko! Zajęło mi chyba z godzinę, żeby to wypatrzeć! A już myślałam, że Kejt widzi RZECZY KTÓRYCH NIE MA...
Ktoś jeszcze UJRZAŁ?
:D
PS. Ilość miłych komentarzy pod prezentowym postem niezwykła, naprawdę :) Jesteście słit :)
Etykiety:
moje foto,
różne przyjemności :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
30 komentarzy:
Rzeczywiście jest tam kobieta w sukni bez pleców
no ja ją zauważyłam od razu :P
yyy..Kejt widzi rzeczy których nie ma :) :) :) ja tam widzę tylko porzeczki ;)
o maj gasz, mój mąż widzi tam pośladki...
popieram: pupa wypinająca się na porzeczki, na dodatek w stringasach.
o jaaaaaaa :D ha ha ha ha ha
a kiedyś mi się to zdjęcie podobało
:D
ha ha ha ha ha
Jak przeczytałam mur z czerwonej cegły, to pomyslałam - ja tam widzę gołą babkę ;)
Bez pleców też może być hehe, znaczy sukienka ;)
Wszystko tu widać, a czerwone porzeczki najbardziej ;)
widzę!!! zmysłowa ta kobieta ;D
i ja zobaczyłam tyłek... ale kobietka w sukni też się odnalazła :))
Ola nie dodała, że kobieta jest blondynką z włosami zaczesanymi do tyłu, widoczną częścią twarzy jest półprofil od nosa w dół (prawy górny róg), no i ma klipsa!
Dziękuję serdecznie za wsparcie wszystkim tym, którzy też "widzą" :D
Kasia, ja się poważnie muszę zastanowić nad ewentualnymi odwiedzinami jednak...
:P
też ją tam widzę.
ale za to miałam omamy patrząc na porzeczki. w pierwszej chwili pomyślałam - agreścik!
ja widzę! ja! ;) to taaakie oczywiste;) aczkolwiek ta sukienka to naprawdę skąpa ;)
Ło Matko! Dziewczyny! Dajcie mi namiary na swojego dilera! ja nic tu nie widzę! :))))
i ja widzę kobietę bez pleców(znaczy się z plecami);D
ale faktycznie, ta porzeczka wygląda jak agrest:)
Widze, widze! Dopiero wtedy jak na ekranie mialam tylko pol zdjecia. Hmm, z blad wlosami i ... agrestem.
Urodzinowo - imprezowe humory widzę nadal dopisują! I tak trzymać :)))
Olu - wszystkiego, wszystkiego najlepszego!!!
Kurczę, kobity nijak nie widzę, ale jeszcze popróbuję;)
Piękne foto!!!
Może być w sukni, może też być bez sukni za to z dużą torbą na ramieniu ;)
beautiful picture! :)
A ja widzę nagą kobietę, nagie piersi u góry, goły brzuch, uda... :D Czy mam się położyć na kozetce u jakiegos dobrego psychoanalityka? ;D
Skulona/chyba kobitka/,,,to nie piersiole ,to lokietki;)Osobka w pozycji lezacej spoglada na porzeczki i raczkami trzyma sie za glowke:)/zapraszam na sekundke/
Kurka wodna ja za to babę widzę ale nie jestem w stanie zobaczyć tego muru. Goła babka i tyle. Za chwilę zacznę się zastanawiać czy ze mną wszystko ok hehe...
szczerze mówiąc to
ja widzę tam dwie osoby....
ową kobietę w suknii zapewne jej kompana,
który zakłada koszulkę rzekła bym,
że mamty tu przykład lekkiej perwersji w tej na pozór normalnej fotografii :P
hihi
pozdrawiam ciepło
m.
Zanim całe zdjęcie się załadowało zobaczyłam kobietę odwróconą plecami.
Porzeczki mimo ,że na pierwszym planie były tylko dodatkiem , biżuterią.Co potrafi nasza wyobraźnia :)
Zdjęcie super. Jutro jak tylko przestanie padać robię zdjęcia porzeczkom.
Nowy naglowek!!! Napis jest swietny tylko brakuje mi jednak tamtego obrazka, szkoda, no, ale kobieta zmienna jest i jak nie przestawi kanapy raz w miesiacu musi tutaj, znam, znam...
gulka ja też widzę tyłek, wieeeelki tyłek :D ha ha
Gdyby nie zostało napisane obok zdjęcia, ze to porzeczki, byłabym pewna, ze to agrest. i ja dalej widzę tam agrest!
a w tle wypięte pośladki, takie hmmm... zdjęcie 18+
ja tam widzę tylko Agrest :) Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz